Moi drodzy, bliscy mi, Chca oznajmić wszystkim wom, Że największym skarbem świata, To mieć wnuczka, dziadkiem być. Jo ogłupiał na jej punkcie, Tako mało blondyneczka, Takie słodkie ma usteczka, Niebieskie oczęta, na imię Karolinka. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Brała życie na wesoło. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Starsi ludzie mi przekozali, Co historia godo nom, Że jo nie dziadek, a mąż babci, Ale wcale mi to wadzi. Jo żech zawsze woloł dziouszka, A dodając, że to nie wnuk, Ni ma podtrzymanio rodu, A nie wiem, po co, Ja po prostu godom wom. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Brała życie na wesoło. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Brała życie na wesoło. Och Karolciu, Karolinko, Wnuczko moja ukochano, Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Żebyś była ino zdrowo, Bo nad życie kochom cię. Och Karolciu, Karolinko, Niech aniołek stróż cię chroni, Byś szczęśliwa była w życiu, Tego życzy tobie dziadzia...