Już nie wiem sam, co robić mam, Dama z wyższych sfer onieśmiela mnie. Jej ponętny krok i fryzura blond, Czaruje dziś każdego z nas, istny szok. Chodź posadkę ma, lubi rendez vous, Imprezki do rana, gdzie szaleje tłum. Taka modelka, pani z wyższych sfer, Pozorna gra szczęścia, nawet nie wie, że: Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye! Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye! Rano budzisz się, nie wiesz jak i gdzie Imprezowy szał, tak pochłonął cię, Że uciekło ci życia kilka chwil, Jedna, niewinna noc, nawet nie wiesz z kim. Dziewczyno, więc opamiętaj się, Popatrz, dokoła, bo ktoś woła cię. Odstaw na bok już swą pozorów grę, Bo miłość jest blisko, nawet nie wiesz, że: Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye! Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye! Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye! Jedna pozorna chwila i Przeniesie cię w bajkowe sny, Jedna upojna noc w twym naj, A rano ci powiem po prostu: Bye!