Na Krupówkach, w karczmie Zobaczyłam go. Mało nie zemdlałam, Oszalałam, bo: Był jak malowany I na skrzypcach grał. Lecz on w swoim sercu Jedno imię miał. Alicja, Alicja W objęciach innego śpi A mój ukochany chłopiec Wciąż o niej marzy i śni. Alicja, Alicja Zamknęła do serca drzwi A ten nieszczęśliwiec puka, Bo o niej marzy i śni. Nad Tatrami burza, W moim sercu grad, W dłoniach zwiędła róża, Ktoś mi serce skradł. Skradł, lecz nie pokochał, W zaślepieniu trwa, Bo na ustach, w sercu Jedno imię ma. Alicja, Alicja W objęciach innego śpi A mój ukochany chłopiec Wciąż o niej marzy i śni. Alicja, Alicja W objęciach innego śpi A mój ukochany chłopiec Wciąż o niej marzy i śni. Alicja, Alicja Zamknęła do serca drzwi A ten nieszczęśliwiec puka, Bo o niej marzy i śni.