Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie... Na ciele rozmażę z mych łez tatuaże, Dwa metry ma strach, nie wolno się bać. A szyfry, pułapki w słowach zostawię. Pokonać chcesz nas, nie zostanę. Nie chcę ciebie na zawsze, Nie schowasz nas na dnie, Tak mało mnie we mnie jest. I nie zobaczysz, że patrzę Na ciebie inaczej, Nie chciałeś mnie takiej mieć... Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Na ciele rozmażę z mych łez tatuaże, Ostatnią już noc mi zabiera. I męczy mnie ciągle, Myśl, że już nie zdążę. Oddalasz się znów z każdym słowem. Nie zobaczysz, że patrzę Na ciebie inaczej, Nie chciałeś mnie takiej mieć. Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! U u u u... Nie chciałeś mnie takiej, Więc naucz mnie sobą być. U u u u u... Nie chciałeś mnie takiej, Więc naucz mnie sobą być. Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa! Jutro znowu gonić, biec, latać ponad! Ile sił mam, krzyczę: to ja! Kiedy miga świat w twoich oczach, Naucz mnie, naucz mnie od nowa!