Chciałem cię odwiedzić W ten zimny poranek. Jakąś flaszką zapić Sprawy poplątane. Chciałem opowiedzieć Co się wydarzyło, Jak znalazłem szczęście, Jak zgubiłem miłość, lecz... Drzwi były zamknięte, Klucz się zawieruszył, Z nieba spadł mi tylko Skrawek twojej duszy. Ale drzwi zamknięte, Sam flaszkę wypiję Za to, że cię nie ma, Za to, że wciąż... Za to, że żyję, Za to, że żyje ten płomień w nas, Za to, że tli się jeszcze, tli się jeszcze... Za to, że żyje ten płomień w nas. Chciałem ci powiedzieć Jak się mają sprawy, Że życie to nie tylko Bywa do zabawy. Pewno kiedyś jeszcze Pogadamy o tym... Teraz brakło czasu I brakło ochoty, do... Drzwi były zamknięte, Klucz się zawieruszył, Z nieba spadł mi tylko Skrawek twojej duszy. Ale drzwi zamknięte, Sam flaszkę wypiję Za to, że cię nie ma, Za to, że wciąż... Za to, że żyję, Za to, że żyje ten płomień w nas, Za to, że tli się jeszcze, tli się jeszcze... Za to, że żyje... Za to, że żyję, Za to, że żyje ten płomień w nas, Za to, że tli się jeszcze, tli się jeszcze... Za to, że żyje ten płomień w nas.