Dżołana! Dżołana! Zobaczyłem cię na plaży, Włosy twe rozwiewał wiatr, Zrozumiałem, tak namaluję cię. Wystarczyło twe spojrzenie, Obudziło się pragnienie, Dlatego tak namaluję cię. Zapomniałem o problemach, Troski znikły gdzieś, Zrozumiałem najważniejszą rzecz. Ou! Dżołana! Dżołana! Na twój widok padam na kolana. Dżołana! Dżołana! Marzę wciąż o tobie, moja Dżołana. Twoje oczy, twoje włosy, Jedna chwila, zapach nocy, Znów dzisiaj tak namaluję cię. Nie pozwolę ci już odejść, Będziesz w moim sercu, co dzień, Na pewno, tak namaluję cię. Zapomniałem o problemach, Troski znikły gdzieś, Zrozumiałem najważniejszą rzecz. Dżołana! Dżołana! Na twój widok padam na kolana. Dżołana! Dżołana! Marzę wciąż o tobie, moja Dżołana. Zapomniałem o problemach, Troski znikły gdzieś, Zrozumiałem najważniejszą rzecz. Dżołana! Dżołana! Na twój widok padam na kolana. Dżołana! Dżołana! Marzę wciąż o tobie, moja Dżołana. Dżołana! Dżołana! Na twój widok padam na kolana. Dżołana! Dżołana! Marzę wciąż o tobie, moja Dżołana.