Gdzie jesteś, gdzie? Kto pieści twoje dłonie? Zostały mi W pamięci tamte dni. Dla kogo dziś Serce myślami goni? Na pewno ty Innego kochasz już. Ostatni raz, Gdy byłaś przy mnie blisko, Księżyc zachodził już, Lśnił w moim ręku nóż. I przyszedł on I chciał mi zabrać wszystko. On padł od ran, Za niego w celi siedzę sam. Wierzyłem w sny, Które po nocach miałem. Wierzyłem w to, Że wrócisz do mnie znów. I miłość ma Wybaczy tobie wszystko A serce me Znowu pokocha cię. Więc przyszedł dzień Powrotu i rozpaczy, Sprawdziły się Po latach moje sny. Los wszystko zmienia, Czas swoją drogę znaczy A dawny kwiat Teraz pomarszczył się i zbladł. Gdzie jesteś, gdzie? Dlaczego ciągle milczysz? Bo wciąż uczucie Jak drzazga we mnie tkwi. I siedzę wciąż Milczący jak ten Chińczyk. I zżółknę już, Że tak los ze mnie drwił.