Czekałem długo Na jeden dzień Kiedy przyjdzie wielka miłość, Wielka miłość, wielki sen. Zostawiłem ją, Przyjaciół, dom. Teraz kiedy nie mam nic Mogę śpiewać, mogę grać. Wierzyłem w nią W jej dziwny świat. Teraz kiedy nie mam nic Mogę śpiewać, mogę grać. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr. Przez wiele lat, Przez wiele dni, Budowałem wielki pałac Teraz wiem nie jest nic wart. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr. Żegnam was, już wiem Nie załatwię wszystkich pilnych spraw. Idę sam, właśnie tam Gdzie czekają mnie. Tam przyjaciół kilku mam Od lat dla nich zawsze Śpiewam dla nich gram. Idę sam właśnie tam Nie spotkamy się. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr. Żegnam was, to koniec. Co będzie jutro Odpowie wiatr.