Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie zaczarujesz, pocałujesz Chyba, że w twym dziwnym śnie. Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie, mnie, mnie, Nie poderwiesz dzisiaj mnie. Niczym łowca obserwuję, Plan klaruję, nie próżnuję, Wzrokiem zdzieram I rozbieram te seksowne ciuszki twe. Dziś wieczorem będziesz moja, Twoje ciało o to woła. Chodź tu kiciu, zakręć pupą. Boże! Jakie z ciebie cudo! Chodakowską wciąż trenuję, Modne ciuchy wykupuję, Bez kolacji, Żeby w kieckę zmieścić się. Chyba śnię! A ty pachy masz spocone, Spodnie lekko przybrudzone. Proszę, podejdź, nachyl uszko, Coś ci szepnę na serduszko! Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie zaczarujesz, pocałujesz Chyba, że w twym dziwnym śnie. Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie zaczarujesz, pocałujesz Chyba, że w twym dziwnym śnie. Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie zaczarujesz, pocałujesz Chyba, że w twym dziwnym śnie. Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie... Zwariowałaś! Oszalałaś! Uruchowi nie podałaś?! Tylko kusisz oczy moje! Zawojuję tą dziewoję! Ja alvaro i dżolero! Każda chce mieć Los Numeros! Ty wybrzydzasz? Przecież nie!! W głowie to nie mieści się! Ja speak english lekko mówię. Zaraz chyba się w tym zgubię... Jak Maserak na parkiecie, The best tancerz w tym powiecie, Więc nie marudź, odkręć się, Jak ja mała, pragnę cię! Na parkingu fura czeka, Nie będziemy dłużej zwlekać! O, o, o, o, o, o yee i yee! Nie poderwiesz dzisiaj mnie! O, o, o, o, o, o yee i yee! Nie poderwiesz dzisiaj mnie! Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie zaczarujesz, pocałujesz Chyba, że w twym dziwnym śnie. Hej, skarbie, nie, Nie poderwiesz dziś mnie. Nie poderwiesz dzisiaj mnie.