Wakacyjna miłość, każdy ją zna Przychodzi znienacka i krótko trwa. Ona, jak z bajki, jak piękny sen Z końcem wakacji odchodzi w cień. Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. O-o-o-o... Wśród szumu fal, krzyku mew, Poczuć miłości lekki, drżący zew. Na krótką chwilę, na jeden raz, Tak właśnie działa wakacji czas. Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. Żadnych adresów, imion, dat, Wyznań na zawsze na tysiąc lat. Bez planów, marzeń, ty i ja, Jedno jest ważne, chwila, co trwa. Dziewczyna z dzikiej plaży... (z dzikiej plaży... z dzikiej plaży...) Dziewczyna z dzikiej plaży... (z dzikiej plaży... z dzikiej plaży...) Dziewczyna z dzikiej plaży... (z dzikiej plaży... z dzikiej plaży...) Dziewczyna z dzikiej plaży... (z dzikiej plaży... z dzikiej plaży...) Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. Dziewczyna z dzikiej plaży, Każdy o niej marzy. Dziewczyna bez imienia Na chwilę życie odmienia. O-o-o-o...