Idzie noc, Chciałbym uwierzyć, Że naprawdę jesteś, Spadłaś tak, Jak tęcza z deszczem, Jak wielkiej burzy plusk. Najwyższy czas, Kawałek serca Komuś podarować. Pod jednym dachem Czas się schować Chyba najwyższy czas. Choć niebo za rogiem jest, Tak z tobą chcę budzić się. I wiedz to było nam pisane, Czy tego chcesz czy nie... Więc spotkaj mnie, Stań bez namysłu I rusz w moją stronę. Jednego chcę, Daj się przekonać, Że dobrze siebie mieć. Choć niebo za rogiem jest, Tak z tobą chcę budzić się. I wiedz to było nam pisane, Czy tego chcesz czy nie... Głowa pęka od kłopotów I lustro też nie kocha mnie, Więc wreszcie bądź, Jak ciepły sen. W telewizji czas bełkotu, W kieszeni się otwiera nóż, Ja wierzę wciąż, Że jesteś tuż, Więc spotkaj mnie. Choć niebo za rogiem jest, Tak z tobą chcę budzić się. I wiedz to było nam pisane, Czy tego chcesz czy nie... Więc spotkaj mnie...