Żadnego końca świata Dziś nie będzie Bo w Tokio jest już jutro. Wciąż waham się Wciąż chcę cię mieć, chcę Chcę pewność absolutną. Gdy zechcesz iść To nie patrz w dal. Zrób jeden krok do przodu, Bo ten nasz świat Jest pełen wad I jest pełen gniewu. Nie będę myśleć dziś I na jutro to zostawię. Ty jesteś moją muzą, Moją ciszą, moją. Nie będę myśleć dziś Jesteś moją jutrznią... Chcesz cofnij się o jeden dzień. Na East Village nadal wczoraj. Wciąż wierzę, że nie zdarzy się Nie zdarzy nam się nic złego. Ucieknij ciosom To w przód, to w tył Jakbyś była wiatrem. Nie zasnę dziś przez całą noc Demonom będę grał kołysankę. Nie będę myśleć Dziś i na jutro to zostawię. Ty jesteś moją muzą, Moją ciszą, moją. Nie będę myśleć dziś I na jutro to zostawię. Ty jesteś moją muzą, Jesteś moją jutrznią. Choć dłonie drżą Podnoszę miecz. Pewność jest dla tych, Co myślą mniej... Nie będę myśleć dziś I na jutro to zostawię. Ty jesteś moją muzą, Moją ciszą, moją. Nie będę myśleć dziś I na jutro to zostawię. Ty jesteś moją muzą, Jesteś moją jutrznią.