Gdzieś głęboko pod moimi I twoimi powiekami Tam, gdzie czarów jest miasteczko Spotkasz mnie! Jestem diabłem co się zowie I z wiedźmami jestem w zmowie... Nieźle bawię się! Na podniebnym szlaku koni, Falujących morskich traw, Każdy pragnie mieć marzenie, Czemu nie? Mimo błahej tak tęsknoty Palą mnie przyziemne cnoty By nastraszyć cię. Posłuchaj i śpij! Bo nie ma baboków Jestem ja i Ty, Tylko ja i Ty! Choć głaszczę cię nocami Pod twoimi powiekami Robię psoty, same bzdury. Przecież wiesz, Że mój świat jest taki mały Czemu tak wytrzeszczasz gały? Ja naprawdę bardzo kocham cię! Posłuchaj i zaśnij! Posłuchaj i śpij! Bo nie ma baboków Jestem ja i Ty, Tylko ja i Ty! Posłuchaj i zaśnij! Posłuchaj i śpij! Bo nie ma baboków Jestem ja i Ty, Tylko ja i Ty! Posłuchaj i zaśnij! Posłuchaj i śpij! Bo nie ma baboków Jestem ja i Ty, Tylko ja i Ty! Ja i Ty! Ja i Ty!