Pytałem przez telefon, czy na spacer możesz iść, Twój tata odpowiedział: "ona śpi".(śpiąca Jola) Dzwoniłem po południu, by umówić z tobą się, Ty właśnie zapadałaś w sen. Gdy byłem dziś u ciebie, drzwi otworzył starszy brat, Ja miałem w ręku bardzo drogi kwiat (śpiąca Jola) Ze strachu cały siny, nie powiedziałem nic, Że ciągle dzwonię, a ty śpisz. Marzę o chwili, kiedy przyjdzie ten dzień, Że przerwiesz dla mnie sen, Tyle jest rzeczy, które mogę ci dać, Dlaczego musisz spać? Dzwonię, a ty ciągle śpisz, I nie wiesz, że chcę z tobą być, Zapadasz nieustannie w błogi sen, A miłość najważniejsza jest. Dzwonię, a ty ciągle śpisz I nie wiesz, że chcę z tobą być. Jak w bajce, pocałunkiem przerwę sen, Bo miłość najważniejsza jest. Nie jestem rozgarnięty, a zacząłem pisać wiersz, Kolegów opanował wielki śmiech (śpiąca Jola). Na górze leżą róże, a w butli siedzi tlen. Ja chciałbym, byś przerwała sen. Już byłem załamany, że przepadnie piękny wiersz, Bo pewnie nigdy nie spotkamy się (śpiąca Jola), I wtedy zadzwoniłem, by przekazać jego treść - Telefon nagle przerwał sen. Marzę o chwili, kiedy zobaczę cię, Bo skończył się twój sen. Tyle jest rzeczy, które mogę ci dać, Nie będziesz więcej spać! Dzwonię, a ty ciągle śpisz . . . A - a - a - a ! Dzwonię, by powiedzieć ci, Że chciałbym tylko z tobą być. Nie będziesz już zapadać w błogi sen, Bo miłość najważniejsza jest. Dzwonię, by powiedzieć ci, Że chciałbym tylko z tobą być. Telefon w naszej bajce przerwał sen, Bo miłość najważniejsza jest. Bo miłość najważniejsza jest. Bo miłość najważniejsza jest. Bo miłość najważniejsza...