Melancholie, Tym imieniem przyzywam cię, Melancholie, Wiem, jak bardzo kochałam cię. Jak szary płaszcz otuliła nas melancholia I słyszę wciąż, jak romanse mi gra. O melancholie, Świat się zmienił w dolinę łez. Był domem mi, dzisiaj cierniem jest. Tak bolą mnie nieotarte łzy, Tak bolą mnie niewyśnione sny, Naszych krótkich dni. Po drogach moich będę chora na ciebie, Chora na ciebie, o kochany mój. Melancholie, Wciąż bliżej do ciebie jest, Zaniosę ci aż tam kolczyki z łez.