Miłość, Miłość. Oooooooooooooooo... Ooooooo... Ooooooo... Jakże Cię drażni me milczenie, Chcesz mnie pytaniem zaskoczyć. Nic nie poradzę, nic nie zmienię, Wszystko powiedzą ci oczy. Spójrz, prosto w oczy spójrz, to miłość. Chcesz miły, chcesz czy nie, to miłość. Niby ktoś oczekiwany, Dziwny gość znany nieznany. Któż to wie, szczęścia los czy serc zawiłość. Spójrz, prosto w oczy spójrz, nie czekaj, Bo chwila ta jak wiatr, ucieka. Już jej nigdy nie dogonisz, Nie odnajdziesz nigdy już, Miły mój, prosto w oczy spójrz. La la la la la... La la la la la la la... Oooooooooooo... Oooooooooo... Oooooo... Spójrz prosto w oczy spójrz, nie czekaj, Bo chwila ta jak wiatr, ucieka. Już jej nigdy nie dogonisz, Nie odnajdziesz nigdy już, Miły mój prosto w oczy spójrz. Oooooooooo... Ooooooooo... Oooooooo...