Samotność ogarnia ciągle cię, Nie widzisz światła i gubisz się. Co się stanie, Gdy nie znajdzie ciebie nikt, Będziesz wciąż tylko ocierał łzy. Podnieś się, na chwilę podnieś się, Otwórz oczy i biegnij. Spojrzyj tam, zastanów się, Kiedyś wszyscy się spotkamy Tam, gdzie nie jest źle. Tam, gdzie smutki i troski Odejdą w dal, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam. Podnieś ręce wysoko do nieba, Niechaj żadna twoja chwila Już na ciebie nie czeka. Weź swe życie i siebie w garść, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam, tylko wstań. Nie czekaj na ten cud, Życie biegnie bez ciebie znów. Może w końcu Nadejdzie taki dzień, Że zrozumiesz słowa te... Podnieś się, na chwilę podnieś się Otwórz oczy i biegnij. Spojrzyj tam, zastanów się, Kiedyś wszyscy się spotkamy Tam, gdzie nie jest źle. Tam, gdzie smutki i troski Odejdą w dal, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam. Podnieś ręce wysoko do nieba, Niechaj żadna twoja chwila Już na ciebie nie czeka. Weź swe życie i siebie w garść, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam, tylko wstań. Spojrzyj tam, zastanów się, Kiedyś wszyscy się spotkamy Tam, gdzie nie jest źle. Tam, gdzie smutki i troski Odejdą w dal, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam. Podnieś ręce wysoko do nieba, Niechaj żadna twoja chwila Już na ciebie nie czeka. Weź swe życie i siebie w garść, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam. Podnieś ręce wysoko do nieba, Niechaj żadna twoja chwila Już na ciebie nie czeka. Weź swe życie i siebie w garść, Pomyśl o tym, że nie będziesz Już nigdy sam, tylko wstań.