Mamo, mamo, mamo, mamo, ma... Mamo, mamo, mamo, mamo, ma... Mamo, mamo, mamo, mamo, ma... Mamo, mamo, mamo... Mamo, nasza mamo, nasza droga mamo, Nie bądź na nas taka zła, Że nasze dziewczyny, że nasze dziewczyny, Że kochamy je aż tak! A że je kochamy, mamo, mamo, mamo, To ty o tym dobrze wiesz, I wiesz też, że one i że także one Nas ko-ko-kochają też. A ty tylko na nas krzyczysz, Wciąż przestrzegasz nas: Nie kochajcie się w dziewczynach, Na to macie cza-a-as! Mamo, nasza mamo, nasza droga mamo, Nie bądź na nas taka zła, Że nasze dziewczyny, że nasze dziewczyny, Że kochamy je aż tak! Tato, tato, tato, nasz kochany tato, Szepnij mamie słówko to, Że na to kochanie nie pomoże mamie, Nie pomoże nawet złość. Bo my je kochamy, tato, tato, tato I ty o tym dobrze wiesz, I wiesz też, że one i że także one Nas ko-ko-kochają też. A mama tylko na nas krzyczy, Wciąż przestrzega nas, Że na kochanie się w dziewczynach Mamy jeszcze cza-a-a-a-a-a-a-as! Tato, tato, tato, nasz kochany tato, Szepnij mamie słówka dwa, Że na to kochanie, że na to kochanie Przyszedł chyba czas! Że na to kochanie, że na to kochanie Przyszedł chyba czas! Że na to kochanie, że na to kochanie Przyszedł chyba... Mamo, mamo, mamo, mamo, ma... Mamo, mamo, mamo, mamo, ma... Mamo, mamo, mamo, mamo, ma...