Osaczyła mnie codzienność Falujący ślepców kurz, Miasto żyje wciąż niezmiennie Człowiek upadł, błysnął nóż. Cała rzecz w tym żeby żyć W tym cała rzecz. Ci, co syci i szczęśliwi Nie pochodzą wcale stąd, A ja jestem z tych, co walczą Jak szczur zapędzony w kąt. Cała rzecz w tym żeby żyć W tym cała rzecz. Stoję na rogu ulicy Chcę polubić czyjąś twarz, I myślę, że może kiedyś Na zawsze przestanę się bać. Cała rzecz w tym żeby żyć, Cała rzecz w tym żeby żyć, Cała rzecz w tym żeby żyć, W tym cała rzecz, W tym cała rzecz.