Pewnego dnia Gdy w deszczu mokły drzewa Spadła gwiazda na mnie, Gwiazda spadła prosto z nieba. Zdziwiłem się, Podniosłem wzrok do góry I zrozumiałem, że Wciąż gwiazdy lśnią Choć widać chmury. Jak pięknie jest Zapomnieć o kłopotach. Trzeba tylko chcieć, A do rąk wpadnie rybka złota. Śmiej się w głos, Posłuchaj śpiewu ptaków Wystarczy unieść nos Żeby zbudować Kraków! Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! I chcą uwierzyć w bajkę! (I chcą uwierzyć w bajkę!) Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! Jak kot co palił fajkę! (Jak kot co palił fajkę!) Nie przejmuj się Gdy los ci figle płata, Kiedy zamiast starszej siostry Masz młodszego brata. Gdy coś zmienić chcesz To nie opuszczaj głowy. Jeden uśmiech twój, A świat znów będzie kolorowy. Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! Na wyspach Bergamutach, Na wyspach Bergamutach. Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! W siedmiomilowych butach, (W siedmiomilowych butach.) (I chcą mieć sny... Jak ja i ty! I chcą mieć sny... Jak ja i ty!) Posłuchaj więc moich rad Choć wiem, że nie są nowe, nie. Czym jest bez bajki świat? Z nią życie piękne jest! Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! I chcą uwierzyć w bajkę! (I chcą uwierzyć w bajkę!) Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! Jak kot co palił fajkę! (Jak kot co palił fajkę!) Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! Na wyspach Bergamutach! (Na wyspach Bergamutach!) Nawet mama z tatą Dziś bawić się chcą! W siedmiomilowych butach, (W siedmiomilowych butach.)