W korowodzie dat Znów kolejny dzień w dal odpłynął, Codzienności garść, Jakiś śmiech i płacz zabrał czas. Mały szczęścia strzęp Ledwie zjawił się, a już zginął, Tylko jakiś ślad, Gdzieś w pamięci ślad, tli się w nas. Wspomnienia odkładam w kąt, Są jak stare dobre wino. Niech mi umilą ten świat, Gdy nadejdą szare dni. A gdy przybędzie już lat I porywy serca miną, Będę sączył ich smak, Wolno sączył ten ich smak. Wiem, że każdy dzień Jak prześniony sen, też przeminie, I przeminie czas, Który ładnie tak życiem zwą. Ale póki co, To zmartwienia swe topię w winie, I smakuję świat, Odsuwając w dal chwilę złą. Wspomnienia odkładam w kąt, Są jak stare dobre wino. Niech mi umilą ten świat, Gdy nadejdą szare dni. A gdy przybędzie już lat I porywy serca miną, Będę sączył ich smak, Wolno sączył ten ich smak. Piękny jest cały ten świat. Chociaż czas wciąż ujmuje nam lat. A gdy przybędzie już lat I porywy serca miną, Będę sączył ich smak, Wolno sączył ten ich smak. Wspomnienia odkładam w kąt, Są jak stare dobre wino. Niech mi umilą ten świat, Gdy nadejdą szare dni. A gdy przybędzie już lat I porywy serca miną, Będę sączył ich smak, Wolno sączył ten ich smak. Będę tak sączył ich smak.