Rysunek twoich ust, Czuły gest, można marzyć. Coś tu skończyło się, Czegoś brak, choćby słów. Jak malowany dzban, Który pękł w imię prawdy, Jak niemy świadek, Który nagle rozpadł się. Nie zapomnij mnie, Niech szczęście tuli cię, Niech wspomnienie dobrych dni Będzie z tobą. Niech będzie tak jak chcesz, A ten dla ciebie wiersz Miłosny, przecież wiersz, Weź ze sobą. Myślałem, wieczność nasza, Wierzyłem bez obawy. Coś tutaj stało się, Zamieszkał z nami lęk. To tylko drwina losu Pewnie dla zabawy Zmieniła wszystko, nas, Ciebie i mnie. Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie, I niech wspomnienie dobrych dni Będzie z tobą. Niech będzie tak jak chcesz, A ten dla ciebie wiersz Miłosny, przecież wiersz, Weź ze sobą. Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie, Niech wspomnienie dobrych dni Będzie z tobą. Niech będzie tak jak chcesz, A ten dla ciebie wiersz Miłosny, przecież wiersz, Weź ze sobą. Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie I bądź sobą! Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie, Nie zapomnij mnie, Będę z tobą! Myślałem, wieczność nasza, Wierzyłem bez obawy. Coś tu skończyło się, Nie zapomnij mnie...