Zabawmy się, bo raz się żyje, Migana do rana trwa. Weź melę i ją złap za szyję: To działa na ciała dwa. Nie dylaj sam, gdy jest was dwoje, Bo społem wygrołeś los. W objęcia weź i tul dziewoję, Nareszcie szczęście w ramionach mosz. W tango, Pójdziemy z melą w tango. W tango, Gdy serca dwa się garną. W tango, Pójdziemy, z melą w tango. Odknaj się już chandro, Bo tango ploży nam. W tango, Pójdziemy z melą w tango. W tango, Co kończy się balangą. W tango, Pójdziemy, z melą w tango, Z kawalerską rangą Pójdziemy z melą w tan. Migana to jest bal nad bale, Z religą się migo złe. Szuszfole, co se chcą poszaleć, Z kapelą weselą się. Latejcie tak jak dwa motyle, Gdzie ściele się zieleń łąk. Krwią swoich ust do ust się przylep, Jak z wiśni słodki wyciśnij sok. W tango, Pójdziemy z melą w tango. W tango, Gdy serca dwa się garną. W tango, Pójdziemy, z melą w tango. Odknaj się już chandro, Bo tango ploży nam. W tango, Z szuszfolem ruszaj w tango. W tango, Co kóńczy się balangą. W tango, A gdy już powiesz: Mam go”, Z narzeczeńską rangą, Z szuszfolem weźmiesz ślub.