Każde z twoich słów zapomnę. Nie oddany gest zapomnę, Ale trudno cofnąć czas, gdy Marzyłaś raz po raz nie o mnie. Zimne ciche dni zapomnę, Gdy walczyłaś tak nie złomnie, Ale nie wymaże nikt Tej minuty vis a vis nie skromnej. Szybkie spojrzenia czy zgadłem, Że nie dla mnie był ruch twoich ust. Wstać nie chcieć nic Byle dotrzeć do drzwi zapomnieć. Zapomnieć... Miałaś przecież mnie na własność, Gdy wierzyłem w każde kłamstwo, Ale już nie będzie mnie W twoich snach zrobiło się zbyt ciasno. Nie ukryjesz takich marzeń. Czytam wszystko z twojej twarzy. Chcę zapomnieć co się da Żeby mogło znowu coś się wydarzyć. Szybkie spojrzenia czy zgadłem, Że nie dla mnie był ruch twoich ust. Wstać nie chcieć nic Byle dotrzeć do drzwi zapomnieć. Zapomnieć... Zapomnieć... Zapomnieć... Zapomnieć... Każde z twoich słów zapomnę. Nie oddany gest zapomnę, Ale trudno cofnąć czas, Gdy marzyłaś raz po raz nie o mnie. Zimne ciche dni zapomnę, Gdy walczyłaś tak nie złomnie, Ale nie wymaże nikt Tej minuty vis a vis nie skromnej. Nie skromnej...