Mrugam do ciebie cały czas. A ja mrugam i mrugam cały czas. Moja sąsiadka jest taka piękna, Odmawia wszystkim chociaż jest do wzięcia. Królowa balu, dumna fanka disco, Swoją urodą zaczaruje wszystko. Choć staram się co noc, Pukając do jej drzwi, Nie mówiąc nic nikomu. O! O! Nie mogę dłużej tak, Znowu zbłaźniłem się, Wracając sam do domu. Mrugam do ciebie cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz, Nanana. A ja mrugam i mrugam cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz. Nananana. Moja sąsiadka znowu mnie nakręca, Robi zaloty, potem się zniechęca. Kumpel z podwórka ze mnie się śmieje, Nie wiem co robić, chyba oszaleje. Choć staram się co noc, Pukając do jej drzwi, Nie mówiąc nic nikomu. O! O! Nie mogłem zdobyć jej I zawiedziony znów, Wróciłem sam do domu. Mrugam do ciebie cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz, Nanana. A ja mrugam i mrugam cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz. Nananana. Mrugam do ciebie cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz, Nanana. A ja mrugam i mrugam cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz. Nananana. Mrugam do ciebie cały czas. A ja mrugam i mrugam cały czas. Mrugam do ciebie cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz, Nanana. A ja mrugam i mrugam cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz. Nananana. Mrugam do ciebie cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz, Nanana. A ja mrugam i mrugam cały czas, Nananana. Spójrz na mnie chociaż jeden raz. Nananana.