Myślisz o mnie, bogaty gość, Dobrze ubrany, ma w sobie coś. O-o-o. Pozory mylą, tak już jest, Z biednym chłopakiem spotykasz się. (spotykasz się) Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś. Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś. W kieszeni pusto, ty już to wiesz, Ale dla Ciebie zrobię co chcesz. O-o-o. Nawet i w ogień rzucę się, Bo Ciebie jedną tylko chcę. (tylko chcę) Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś. Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś. (ktoś, kto-ś, kto----ś) Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś. Powiem szczerze, że jeżdżę na rowerze, Nie mam fury, w kieszeniach łatam dziury. Żaden ze mnie bogaty, cwany gość, Nie pasuje do Ciebie taki ktoś.