Żoliborz, Ochota, Wola; Różaną po schodkach w dół Dziewczęta spod parasola Żołnierski włożyły strój Błękitna chustka, marzenie, W koszyku granaty dwa I zdjęcie chłopaka w kieszeni, Pamiątka letniego dnia. Dziewczyno z granatem w ręce, Dziewczyno w zielonej sukience. Warszawa się broni, walka trwa O wolność, o honor, o kraj. Do broni, dziewczyno kochana, Do broni, chłopaku mój. Wnet wolna będzie Warszawa Do broni, po wolność, na bój. Powstańcy na Starówce, Tam poczta broni się. List pisze sanitariuszka: „Walczymy. Kocham cię” I tylko czasem dłonie, Słowa jakiegoś strzęp On z Batalionu „Zośka”, A ona, kto to wie? Dziewczyno z granatem w ręce, Dziewczyno w zielonej sukience. Warszawa się broni, walka trwa O wolność, o honor, o kraj. Do broni, dziewczyno kochana, Do broni, chłopaku mój. Wnet wolna będzie Warszawa Do broni, po wolność, na bój. Zza rogu seria z kaemu, Ciszę przerywa: ta, ta. Niewolę rozrywa granat I z Błyskawicy strzał. Warszawa jeszcze się broni; Weź miła dwie filipinki. Zawleczka jest tutaj, zobacz, Podobna do twojej szminki. Dziewczyno z granatem w ręce, Dziewczyno w zielonej sukience. Warszawa się broni, walka trwa O wolność, o honor, o kraj. Do broni, dziewczyno kochana, Do broni, chłopaku mój. Wnet wolna będzie Warszawa Do broni, po wolność, na bój.