Jeszcze wciąż w pamięci mam, Gdy przed laty dusze dwie Szkicowały własny plan Na dni dobre i na złe. Chyba wiesz, że to byliśmy my, Nadszedł czas, by spełnić sny. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że Cię nie zapomnę. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że nie zapomnę nigdy Cię. Stoisz dzisiaj w świetle dnia, W Twoich włosach tańczy wiatr. Trochę smutna, trochę zła, Zasłuchana w szelest traw. Może Tobie teraz zimno jest. Pozwól, abym ogrzał Cię. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że Cię nie zapomnę. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że nie zapomnę nigdy Cię. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że Cię nie zapomnę. Rysowałem wielkie serca dwa I wierzyłem, że pamiętasz o mnie. Malowałem Twoją piękną twarz I wiedziałem, że nie zapomnę nigdy Cię.