To dla ciebie, To dla ciebie Świat budzi się ze snu W cichą noc, w czarną noc. To dla ciebie, To dla ciebie W mym sercu dla miłości jest dom. A przez każdy dzień, Los prowadzi cię, Zaufaj mu, oczy zmruż. A przez czerni noc Ty prowadzisz los, W ręce przejmujesz ster. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Nie spoglądaj już wstecz, Wczoraj nie zmieni się. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Jutro wstanie znowu dzień, Twoje sny spełnią się. U-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u... To dla ciebie, To dla ciebie Czytają świty zmierzch, Aby wstać, zbudzić się. Bo bez ciebie, Bo bez ciebie Znów otwieram raj Sam tylko we śnie. A przez każdy dzień, Los prowadzi cię, Zaufaj mu, oczy zmruż. A przez czerni noc Ty prowadzisz los, W ręce przejmujesz ster. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Nie spoglądaj już wstecz, Wczoraj nie zmieni się. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Jutro wstanie znowu dzień, Twoje sny spełnią się. Nawet w najśmielszych snach, Tylko serce dyktuje rytm, Regułą ty. Twój przewodnik to los, Zmienisz go, gdy chcesz. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Nie spoglądaj już wstecz, Wczoraj nie zmieni się. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Jutro wstanie znowu dzień, Twoje sny spełnią się. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Nie spoglądaj już wstecz, Wczoraj nie zmieni się. Nie trać czasu, więc Nie zatrzymuj się, Jutro wstanie znowu dzień, Twoje sny spełnią się.