Noc ma coraz więcej gwiazd, Srebrnych broszek i kolczyków, Bo na niebie wielki zjazd, Aniołowie stoją w szyku. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, W ubogiej stajence, Więcej szczęścia pośród ludzi, Miłości też więcej. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, Radujmy się wielce I dziękujmy jak najpiękniej Najświętszej Panience. Dzień się stroi w jasny szal, Ptaki nucą głosem cienkim, Nawet drzewa idą w dal, Do Betlejem, do stajenki. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, W ubogiej stajence, Więcej szczęścia pośród ludzi, Miłości też więcej. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, Radujmy się wielce I dziękujmy jak najpiękniej Najświętszej Panience. Biegną dzieci tam gdzie cud, Podarunków kosze niosą, U stajenki klęcząc wrót, Pobłogosław Dziecię, proszą. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, W ubogiej stajence, Więcej szczęścia pośród ludzi, Miłości też więcej. Gdy na ziemi, Bóg się rodzi, Radujmy się wielce I dziękujmy jak najpiękniej Najświętszej Panience.