Od tej pory Broncia mała Sama w łóżku spać nie chciała, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Wczoraj dała na drabinie Dzisiaj nie chce na pierzynie, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Leci wrona, krzyczy, kracze: Nie całujcie się, smarkacze! A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Jedna baba drugiej babie Wsadziła do oka grabie, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Jak jej grabie wyciągali To jej oko rozerwali, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Chcesz dogodzić swej dziewczynie Smaruj nosa w margarynie, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Przeciw ciąży jest skuteczna Polska margaryna mleczna, A chachary żyją I gorzałę piją. Z góry spoglądają, Wszystkich w nosie mają. Czterech łysych się zebrało, Rolkę papy ukraść chciało, Lecz daleko nie uciekli, Bo aniołki ich przywlekli. O bela bela bela mari, Bela mari, bela mari, O bela bela bela mari, Bela mari i już! Posadzili łysych w więzieniu Żeby główki mieli w cieniu, Żeby papy kraść nie chciały, Żeby włoski odrastały. O bela bela bela mari, Bela mari, bela mari, O bela bela bela mari, Bela mari i już! Trzeba łysych pokryć papą Lecz funduszy nie ma na to. My fundusze zdobędziemy, Łysych papą pokryjemy. O bela bela bela mari, Bela mari, bela mari, O bela bela bela mari, Bela mari i już!