Pod wiatr, zawsze na wspak, Inaczej niż ty i ja. Nie tak biegnie ich szlak, Nie tak się ma jak nasz. Tacy są, tacy chcą Po swojemu być A życie jest piękne zbyt, By normalnie żyć. Raz pijani zwykłym dniem A czasem wprost z nieziemskich sfer. Ludzie niepowszedni Pchają ten świat pół roku wprzód. Ludzie niepowszedni Nieraz przywalą głową o bruk. Ludzie niepowszedni, Dwóch takich samych nie ma, bo nie! Ludzie niepowszedni, Bez nich by świat nudził się. I cóż, że w ogniu słów Pomyli się noc i dzień. Niech trwa chwila co ma Magię i moc i wdzięk. Tacy są, tacy chcą Po swojemu być A życie jest piękne zbyt, By normalnie żyć. Raz pijani zwykłym dniem A czasem wprost z nieziemskich sfer. Ludzie niepowszedni Pchają ten świat pół roku wprzód. Ludzie niepowszedni Nieraz przywalą głową o bruk. Ludzie niepowszedni, Dwóch takich samych nie ma, bo nie! Ludzie niepowszedni, Będą powszednim znakiem tych miejsc. Tacy są, tacy chcą Po swojemu trwać A czasem znikną nagle tak... Ludzie niepowszedni, Dwóch takich samych nie ma, bo nie! Ludzie niepowszedni, Bez nich by świat nudził się.