Przepraszam pana, że niepokoję, Przepraszam pana, musiałam przyjść. Nie jestem winna, to serce moje, To serce milczeć już nie chce dziś. Już nie mogę dłużej kryć, Co we mnie płonie. Jak mi tętnią skronie, Jak się serce rwie. Już nie mogę dłużej kryć, Jak brak mi Ciebie, Gaśnie dzień na niebie, Gdy nie widzę Cię. Przed smutkiem chronić się chcę I nie mam dokąd. W tęsknocie bronić się chcę I nie wiem jak. Już nie mogę dłużej kryć, Jak bardzo źle mi, Chyba nikt na ziemi Nie miłował tak. Już nie mogę dłużej kryć, Co we mnie płonie. Jak mi tętnią skronie, Jak się serce rwie. Ta, ta, ta, Ta, tatatatata, Ta, ta, ta... Przed smutkiem chronić się chcę I nie mam dokąd. W tęsknocie bronić się chcę I nie wiem jak. Już nie mogę dłużej kryć, Jak bardzo źle mi, Chyba nikt na ziemi Nie miłował tak. Już nie mogę dłużej kryć, Co we mnie płonie. Jak mi tętnią skronie, Jak się serce rwie. Ta, ta, ta, Ta, tatatatata, Ta, ta, ta, Ta, tatatatata, Ta, ta, ta... Ta, ta, ta, Ta, tatatatata, Ta, ta, ta, Ta, tatatatata... Aaaa...