Mówiłeś, świt to tylko ja i ty I że do mnie poprzez cień. Promienie słońce niby struny śle, Bym zaczęła pieśnią dzień. Ja wierzyłam Twoim słowom. Mówiłeś, dzień to tylko ja i ty I że dla mnie łańcuch gór I rzekę stworzyć możesz, jeśli chcę, Możesz stworzyć dzień bez chmur. Ja wierzyłam Twoim słowom. Aaaaaaa... Mówiłeś, noc to tylko ja i ty I że dla mnie światło gwiazd I ptaków przedwieczorny lot i śpiew, Gdy wracają do swych gniazd. Ja wierzyłam Twoim słowom. A teraz w co i komu wierzyć mam, Gdy już Ciebie nie ma tu? Gdy błądzę niby nocą w biały dzień, Gdy pod głową noc bez snu. W co mam wierzyć? Jakim słowom? Aaaaaaa... W co mam wierzyć? Jakim słowom? Aaa, Aaa, Aaa, Aaa. W co mam wierzyć? Jakim słowom? Aaaaaaa. W co mam wierzyć? Jakim słowom? Aaa, Aaa.