Wszyscy wokół chcą Znać dobrego życia sekret, Z wiatrem, pod wiatr Z okna na świat Skoczyć i nie stać i nie stać w nim tam. Powiedz jak to jest Za sobą mieć już tę nadzieję. Stało się już, Miejsce na cud Jest wypełnione po brzegi tych słów. Więc mów, Nie było dotąd dobrze tak, Nie było nigdy takich nas, Reszta przybraniem jest. My kwiat I rozwijamy pąki z nich, Zakwitamy w pełni sił, Reszta to nic. Cały życia sekret to my, Każde słowo, pierwsze my, Każde najważniejsze, Kiedy nie mówimy nic, Wtedy jeszcze więcej, W powietrzu gęstym my, Chcę oddychać więcej, Więcej ciebie mieć we krwi. Wszyscy wokół wciąż Szukają zamiast znaleźć siebie, Znów to nie to, W biegu na wprost Zmieniać, oceniać I rzucać się w noc. Powiedz im że tak Znamy to, że tak już nie jest, Mamy się jak niebo i ptak, Cali dla siebie, A sobą na świat, Dla gwiazd nie było dotąd dobrze tak, Nie było nigdy takich nas, Lecz to przybraniem jest. My kwiat I rozwijamy pąki z nich, I zakwitamy w pełni sił, Reszta to nic. Cały życia sekret to my, Każde słowo, pierwsze my, Każde najważniejsze, Kiedy nie mówimy nic, Wtedy jeszcze więcej, W powietrzu gęstym my, Chcę oddychać więcej, Więcej ciebie mieć we krwi, To wszystko my. Każde słowo, pierwsze my, To wszystko my, Kiedy nie mówimy nic. To wszystko my I w powietrzu gęstym my, To wszystko my, Więcej ciebie mieć we krwi.