Jak będę chciała latać, To zrobię sobie balony Montowane pod skórą. Zostanę androidem. Dopompuję powietrza, Nadmucham się tak dobrze, Że nad ziemią się uniosę, Będę na wszystkich patrzeć z góry. Polecę jak latawiec... Lalalalalala, aa... Dmuchawce, latawce, wiatr, Pode mną z Ikei świat. Szyby niebieskie od telewizorów. Cellulit i celuloid. Dmuchawce, latawce, wiatr, Pode mną z Ikei świat. Szyby niebieskie od telewizorów. Cellulit i celuloid. Kiedy byłam małą dziewczynką, Modliłam się o urodę. Dzisiaj jestem już pewna, Wolę być ładna niż mądra. Na co komu ta mądrość? Tylko się człowiek stresuje. Głupotę ci każdy wybaczy, Brzydoty nie daruje. W telewizorach przemoc, W galeriach handlowych przemoc, Z okładek kobiecych pism przemoc Uśmiecha się w bikini I mówi: "Życie za pysk trzymaj, Niech się za bardzo nie ślini." Dmuchawce, latawce, wiatr, Pode mną z Ikei świat. Szyby niebieskie od telewizorów. Cellulit i celuloid. Dmuchawce, latawce, wiatr, Pode mną z Ikei świat. Szyby niebieskie od telewizorów. Cellulit i celuloid. Słyszę: "Piękna dziewczyno, Jeśli boisz się przemocy, Jeśli nie możesz zasnąć, Nie czytaj Biblii na noc. To dopiero Tarantino! Nie czytaj piękna dziewczyno, Za ładna jesteś na to." Oooo! To jest moje ciało, Istnieje wiele podobnych Ale to jest moje. Muszę opanować je, Tak, jak i muszę opanować życie moje. Będę utrzymywać moje ciało W czystości i gotowości, Tak jak i ja Jestem czysta i gotowa. Przed Bogiem przysięgam to credo. Lustereczko powiedz przecie, Dlaczego nic nie mówisz? Już stoję na najwyższym piętrze, Stoję i drapię chmury. I nie mam jak zejść z tej góry. Wyżej niż sięga mi głowa. Już wszyscy wrogowie we krwi, A ja pragnę ich wskrzesić I wybić od nowa. I wyżej niż Pałac Kultury I czuję taką moc przedziwną, Mam wrażenie, że jak skoczę, To wcale nie spadnę, tylko Polecę jak latawiec... Lalalalalala, aa... Dmuchawce, latawce, wiatr, Pode mną z Ikei świat. Szyby niebieskie od telewizorów. Cellulit i celuloid.