Od kolorowych burz, Po sino-szare deszcze Czy ty mnie kochasz już Czy jeszcze? Tamtej czułości smak, Małe codzienne biedy Czy kochasz jeszcze tak, Jak wtedy? Słowa skrywane na dnie, Gorzkie jak żale, Nie pytaj mnie co dalej. Może ktoś z Krainy Oz Zmienia marzenia W lepszy los. Ziemskiego szczęścia most Zwodzony prosto z nieba, Życia rozumieć wprost Nie trzeba. Życie to skrawki snu I tajemnice całe, Kwiaty czarnego bzu Są białe. Słowa skrywane na dnie, Gorzkie jak żale, Nie pytaj mnie co dalej. Może ktoś z Krainy Oz Zmienia marzenia W lepszy los. W oczach masz Cały nasz lęk.