Piją chłopcy ciepłą wódkę pod stołem, Leży Jędrek pod rozbitym motorem. Na parkiecie wesolutko tańcują, Świat się kręci a koszule się prują. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Tam przy ścianie stoją piękne dziewczyny, Przyszli chłopcy ze sąsiedniej siedziby. To się nasi w rogu wnet namówili, No i tamtych sztachetami pobili. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Nagle moja noga zwyka rąbała I do chałpy zabrać prędko mnie chciała. Ale w chałpie co to przecie za życie, Mi pasuje śpiew, zabawa i picie. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu. Idą chłopcy z zabawy do domu, Do domu, do domu I nie wadzą nikomu.