Stoję w kolejce po własne szczęście, Wiatr w oczy, serce ściska żal. Stoję w kolejce po własne szczęście, Bo szczęścia styknie dla każdego z nas. Do księdza, do doktora, Po lody, do znachora. Czy spotkam tu swojego księcia? Czy jest gdzieś kolejka Dla dziewczyn do wzięcia? Stoję w kolejce po własne szczęście, Wiatr w oczy, serce ściska żal. Stoję w kolejce po własne szczęście, Bo szczęścia styknie dla każdego z nas. Po zasiłki, po bilety, Do damskiej toalety I nie ma mocnych na ciebie, Ach kolejko czy będziesz też w niebie. Stoję w kolejce po własne szczęście, Wiatr w oczy, serce ściska żal. Stoję w kolejce po własne szczęście, Bo szczęścia styknie dla każdego z nas. Bo w świecie pełnym kłamstw Ci z góry maja w nosie nas, Władają nimi żądze W pogoni za pieniądzem. Za szybko płynie czas, Więc wstańmy wszyscy wraz, Bez smutku i zazdrości, W kolejce do miłości. Stoję w kolejce po własne szczęście, Wiatr w oczy, serce ściska żal. Stoję w kolejce po własne szczęście, Bo szczęścia styknie dla każdego z nas. Na drogach krajowych i międzynarodowych, Kolejka do kolejki na wierch Kasprowy. I czasem ktoś miły się zjawi, Dla wszystkich kolejkę postawi. Stoję w kolejce po własne szczęście, Wiatr w oczy, serce ściska żal. Stoję w kolejce po własne szczęście, Bo szczęścia styknie dla każdego z nas.