Rozkwitają pąki białych róż, Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć, Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat, Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat. Ponad stepem nieprzejrzana mgła, Wiatr w burzanach cichuteńko łka. Przyszła zima, opadł róży kwiat, Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad. Jasieńkowi nic nie trzeba już, Bo mu kwitną pąki białych róż, Tam pod jarem, gdzie w wojence padł, Wyrósł na mogile białej róży kwiat. Tam pod jarem, gdzie w wojence padł, Wyrósł na mogile białej róży kwiat.