Nie pojadę z Tobą w świat, Mnie jest dobrze właśnie tu. Chcesz, to ruszaj w drogę sam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Nie pojadę z Tobą w świat, Nie namawiaj, szkoda słów. Na co, po co? Finał znam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Któregoś dnia wpadniesz do mnie, Krzycząc już od drzwi: To ja! To ja! To ja! Od dzisiaj mnie w naszej wsi Nie trzyma więcej nic, Bo spójrz, no spójrz, co mam! Dostałeś właśnie pracę, Gdzieś w jednym z miast, Gdzieś tam, skąd był ten list. Prosiłeś mnie, Żebym też z Tobą poszła w świat, Od dziś! A jak! Od dziś! Nie pojadę z Tobą w świat, Mnie jest dobrze właśnie tu. Chcesz, to ruszaj w drogę sam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Nie pojadę z Tobą w świat, Nie namawiaj, szkoda słów. Na co, po co? Finał znam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Spojrzałeś tak, Jakbyś ledwie w sobie tłumił gniew, Lecz cóż, tu jest mój dom. Ja tylko tu, właśnie tu, Na zawsze zostać chcę, A Ty jedź sam z tych stron! Przekonasz się, Że kiedyś też wrócisz tu, Za rok, za dwa, za trzy. Zatęsknisz znów do tych łąk, Do tych polnych dróg, A dziś, jak chcesz, to idź! Nie pojadę z Tobą w świat, Mnie jest dobrze właśnie tu, Chcesz, to ruszaj w drogę sam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Nie pojadę z Tobą w świat, Mnie jest dobrze właśnie tu. Chcesz, to ruszaj w drogę sam. Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów! Hej, hej! Hej, hej! Bądź zdrów!