Poznałem ja kiedyś dziewczynę, Piękną jak róży kwiat. Kochałem ją nad życie, Jej matka nie chciała mnie znać. Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Pragnąłem być tylko z Tobą, Dzielić nasz wspólny los. Ktoś stawał nam na drodze I szczęściu nie dawał szans. Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz?