W pogoni za wiatrem Wpadamy na siebie kolejny już raz. To nie jest przypadek, Że czas naszych schadzek zakończył się tu. To takie proste i oczywiste I ja o tym wiem, Że tak niewinnie, tak cicho skromnie Zaczyna się dzień. Morze kwiatów w rękach, Tonę w tych objęciach, W rytmach ciepłej nocy Zrobię o co prosisz. Morze kwiatów w rękach, Tonę w twych objęciach, Pocałunek skromny Jest dziś tak wymowny. Kolejne dni płyną, Do portu zawinął kolejny już jacht. My wciąż o północy Pod osłoną nocy spotykamy się. To takie proste i oczywiste I ja o tym wiem, Że tak niewinnie, Tak cicho skromnie zaczyna się dzień. Morze kwiatów w rękach, Tonę w tych objęciach, W rytmach ciepłej nocy Zrobię o co prosisz. Morze kwiatów w rękach, Tonę w twych objęciach, Pocałunek skromny Jest dziś tak wymowny. Jest dziś tak wymowny, Jest dziś tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny. Morze kwiatów w rękach, Tonę w tych objęciach, W rytmach ciepłej nocy Zrobię o co prosisz. Morze kwiatów w rękach, Tonę w twych objęciach, Pocałunek skromny Jest dziś tak wymowny. Morze kwiatów w rękach, Tonę w tych objęciach, W rytmach ciepłej nocy Zrobię o co prosisz. Morze kwiatów w rękach, Tonę w twych objęciach, Pocałunek skromny Jest dziś tak wymowny. Jest dziś tak wymowny, Jest dziś tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny, Tak wymowny.