Jedna noc razem namiętna, gorąca, Krótka zapowiedź miłości bez końca. Chociaż ją dzisiaj tylko wspominam, Jedno jest pewne, coś we mnie zmieniła. Taka przygoda nie może nic znaczyć, Teraz tak sobie to próbuję tłumaczyć. Głupia niewinna, nic nie znacząca, Od początku do końca. Dlaczego zawitała na krótko tak, Dlaczego na mych ustach wciąż mam jej smak? Po co w swych ramionach tuliła mnie, Czy ktoś mi powie, czy ktoś to wie? Dlaczego dziś wspomnieniem każe mi żyć, Dlaczego wracam do tamtych chwil? Jeśli to, co było nieważne jest, Niech raz na zawsze zakończy się. Trudno uwierzyć, że istnieć przestało Coś, co mi w głowie tak namieszało. Dzisiaj wciąż nazwać tego nie umiem, Nie wiem czy tęsknię, czy potrzebuję. Taka przygoda nie może nic znaczyć, Teraz tak sobie to próbuję tłumaczyć. Czy się powtórzy tamto spotkanie, Zostaje pytanie... Dlaczego zawitała na krótko tak, Dlaczego na mych ustach wciąż mam jej smak? Po co w swych ramionach tuliła mnie, Czy ktoś mi powie, czy ktoś to wie? Dlaczego dziś wspomnieniem każe mi żyć, Dlaczego wracam do tamtych chwil? Jeśli to, co było nieważne jest, Niech raz na zawsze zakończy się. Dlaczego zawitała na krótko tak, Dlaczego na mych ustach wciąż mam jej smak? Po co w swych ramionach tuliła mnie, Czy ktoś mi powie, czy ktoś to wie? Dlaczego..? Dlaczego zawitała na krótko tak, Dlaczego na mych ustach wciąż mam jej smak? Po co w swych ramionach tuliła mnie, Czy ktoś mi powie, czy ktoś to wie? Dlaczego dziś wspomnieniem każe mi żyć, Dlaczego wracam do tamtych chwil? Jeśli to, co było nieważne jest, Niech raz na zawsze zakończy się.