Rankiem w poza przeszłym roku Szłaś ulicą z konwaliami, Ty i mój niepokój. Idąc chwilę obok siebie, Czytaliśmy spojrzeniami Jak między wierszami. Hej, dziewczyno nieznajoma, Ciepło miałaś niesłychane, Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś. Hej, poniosę Cię w pamięci, Będzie moim talizmanem Twój rumieniec darowany mi. Widzę Cię na każdym kroku, Gdy się w moje myśli skradasz Ty i ta ballada. Rankiem w poza przeszłym roku Szłaś ulicą z konwaliami, Ty i mój niepokój. Hej, dziewczyno nieznajoma, Ciepło miałaś niesłychane, Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś. Hej, poniosę Cię w pamięci, Będzie moim talizmanem Twój rumieniec darowany mi. Hej, dziewczyno nieznajoma, Ciepło miałaś niesłychane, Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś. Hej, poniosę Cię w pamięci, Będzie moim talizmanem Twój rumieniec darowany mi. Hej, dziewczyno nieznajoma, Ciepło miałaś niesłychane, Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś. Hej, poniosę Cię w pamięci, Będzie moim talizmanem Twój rumieniec darowany mi.