Ja mówię wreszcie dość i bum, Teraz wiem, teraz wiem co robię. Energii w górę idzie słup, Nie ma zen, nie ma zen jest ogień. Ja mówię wreszcie dość i bum, Późno, wiem, lecz lepiej niż wcale, Mogłabym dłużej ciągnąć to. Podpalam most za mostem, Idę jak buldożer. Rozpędu siłą lądy tnę jak noże. Już nie odbierze mi tej mocy Żaden inny człowiek, Bo już nigdy nie pozwolę mu, o o o! Ogłaszam dziś, Bo głos znowu mam, Podcięte skrzydła pilnie odkupię Jak coś wiesz, daj znać. Gdzie mogę je znaleźć? Czy starczy ich tam? Podcięte skrzydła pilnie odkupię, Jak coś wiesz, daj znać! O o uo o o, O o uo o o o o. O o uo o o, O o uo o o o o. Ilu jest takich, co jak mnie Beton ich, beton ich uziemił. Czasami trudno wyrwać się Musisz się, musisz się sam zmienić. Ja powiedziałam wreszcie dość Późno, wiem, lecz lepiej niż wcale. Mogłabym dłużej ciągnąć to. Ale jestem światłem, jak pochodnia. Ale przecież serce dobrze wie Kiedy iść, a kiedy stać i czekać Ono nigdy się nie myli, nie, o o o! Ogłaszam dziś, Bo głos znowu mam, Podcięte skrzydła pilnie odkupię Jak coś wiesz, daj znać. Gdzie mogę je znaleźć? Czy starczy ich tam? Podcięte skrzydła pilnie odkupię, Jak coś wiesz, daj znać! O o uo o o, O o uo o o o o. O o uo o o, O o uo o o o o. Ogłaszam dziś, Bo głos znowu mam, Podcięte skrzydła pilnie odkupię Jak coś wiesz, daj znać. Gdzie mogę je znaleźć? Czy starczy ich tam? Podcięte skrzydła pilnie odkupię, Jak coś wiesz, daj znać! O o uo o o, O o uo o o o o. O o uo o o, O o uo o o o o.