La la la la La la la la la La la la la la la. La la la la La la la la la La la la la la la. Kożdego rana jak ino wstana, Od razu mentlik w głowie mom. Co się wydarzy, wśród tylu zdarzeń, Jak to powiedzieć nie wiem som. Szukom rozwiązań w kożdo chwila, Być może życie do swój głos. Ono najlepiej wie, jak przeżyć dobrze dni, Rozwiązać problem może dziś. Uśmiech podaruj mi, pozwól normalnie żyć, Cóż można więcej w życiu chcieć. Radością dziel ten świat, Chociaż mo tyla wad, Nic nie poradzisz, dobrze wisz. Uśmiech podaruj szczery mi, Jo ci otworza serca drzwi. Odrzucę wszystko to, co złe Na serca dnie. La la la la La la la la la La la la la la la. La la la la La la la la la La la la la la la. Czasem się boja, czy to przestroga, Przecież też w błędzie moga być. Może przesadzo i źle doradzo, Człowiek nie zawsze wie jak żyć. Jak zmienić wszystko w samym sobie, Uleczyć dobrze serce swe. To jednak dobro myśl, Jo się nie cofnę nie, Uwierzyć w siebie trzeba dziś. Uśmiech podaruj mi, pozwól normalnie żyć, Cóż można więcej w życiu chcieć. Radością dziel ten świat, Chociaż mo tyla wad, Nic nie poradzisz, dobrze wisz. Uśmiech podaruj szczery mi, Jo ci otworza serca drzwi. Odrzucę wszystko to, co złe Na serca dnie. Uśmiech podaruj mi, pozwól normalnie żyć, Cóż można więcej w życiu chcieć. Radością dziel ten świat, Chociaż mo tyla wad, Nic nie poradzisz, dobrze wisz. Uśmiech podaruj szczery mi, Jo ci otworza serca drzwi. Odrzucę wszystko to, co złe Na serca dnie. La la la la La la la la la La la la la la la. La la la la La la la la la La la la la la la.