Nie mam w sercu Boga, nie mam od lat Nie mam też i diabła, nie jestem ich wart Czuję w sobie pustkę, otchłań bez dna Ja kontra ja Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś I nie umiem przegnać mroku, który we mnie tkwi Jak upadły anioł chwytam każdą światła nić Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś Po nieprzespanej nocy poranny chłód Dzień porywa myśli, mniejszy jest ból Zostają piosenki i dźwięki wśród słów By zdarzył się cud Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś I nie umiem przegnać mroku, który we mnie tkwi Jak upadły anioł chwytam każdą światła nić Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś I nie umiem przegnać mroku, który we mnie tkwi Jak upadły anioł chwytam każdą światła nić Na krawędzi życia tańczę jak na linie dziś