Bądź na już, Nie chcę czekać dłużej tu. Tracę oddech, Ślad mych stóp rozwieje wiatr Brak mi słów Potrzebuję ciebie tu Coraz więcej myśli w głowie nie o Tobie mam. Biorę oddech, gubię krok, Tyle zdarzeń, wyobraźni głos Znów pod prąd, gdzieś nas gna, Nie istnieje wokół czas. Nierozsądny życia bieg, Lecz nie mów mi, nie mów mi nie. Ucieknijmy za horyzont gdzieś Ten pierwszy raz. Zapomnijmy o tym, czego tak nam było brak. Grawitacji mówimy pas, Tyle sił jest w nas. Ucieknijmy za horyzont gdzieś I nie mów mi, nie mów mi nie. Składam znów To, co było w prosty wzór. Nie chcę liczyć wszystkich ról W tej grze na czas. Kilka słów podzieliło nas na pół, Sama nie wiem, czy tak dobrze Ciebie znam. Biorę oddech, gubię krok, Tyle zdarzeń, wyobraźni głos Znów pod prąd, gdzieś nas gna, Nie istnieje wokół czas. Nierozsądny życia bieg, Lecz nie mów mi, nie mów mi nie. Ucieknijmy za horyzont gdzieś Ten pierwszy raz. Zapomnijmy o tym, czego tak nam było brak. Grawitacji mówimy pas, Tyle sił jest w nas. Ucieknijmy za horyzont gdzieś I nie mów mi, nie mów mi nie. Bądź na już, Nie wybieraj dróg na skrót. Nigdy wcześniej, tak jak dziś Nie było nam. I nie mów mi, nie mów mi nie. Ucieknijmy za horyzont gdzieś Ten pierwszy raz. Zapomnijmy o tym, czego tak nam było brak. Grawitacji mówimy pas, Tyle sił jest w nas. Ucieknijmy za horyzont gdzieś I nie mów mi, nie mów mi nie.