Ten letni ciepły wieczór niech wiecznie trwa, Zawsze jestem blisko Ciebie, Ty taka, taka, taka niedostępna. Czemu winisz mnie o wszystko, Ja nie mam nic. A ja wiem wierzę Ci, że Ty zaufasz tylko mi, Zaufasz mi. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko jak domek z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko tak, jak Tak, jak domek z kart. Z kart. To uczucie tak szalone, Dzielę w sercu dziś Ust Twych smak, Ciebie brak, Wierzę tak, że to jest dobry znak, Zaufasz mi. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko jak domek z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko tak, jak Tak, jak domek z kart. Z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko jak domek z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko jak domek z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko jak domek z kart. Patrzyłem na Ciebie, Ty na mnie nie, Oddałem Ci siebie, Czy czujesz, że Wyznałem Ci miłość, Ty na to: żart, Zburzyłaś wszystko tak, jak Tak, jak domek z kart. Z kart.